fbpx

Co:Spot, 7 kwietnia 2021

4 powody dlaczego firmy wracają do biur po pandemii COVID-19

1. Kultura w firmie ma swój moment i siłę, jak związek partnerski – sprowadzony do relacji online jej moment zacznie zwalniać

kultura organizacyjna
Chcesz zobaczyć jak robimy to w CoSpot? Masz pytania?
Na początku pandemii większość firm bez problemu zaadaptowała się do pracy zdalnej dzięki dostępowi do laptopów, zooma czy centralizacji operacji. Proces ten dział się w firmach na długo przed pandemią i został jedynie  przez nią przyspieszony. Część osób nie mogła w pełni pracować zdalnie, systemy rotacyjne zapewniły bezpieczeństwo – tak wyglądał biurowy rok 2020. To co się jednak zadziało za kulisami tej zmiany to od dłuższego czasu budowana kultura organizacji. Była ona tworzona w ‘prawdziwym świecie’ długo przed pandemią. To relacje osobiste, zachowania, nieformalny związek pomiędzy osobami w firmie – tak zwana kultura organizacji. Analogią można opisać związek partnerski. Wyjazd za granicę i dłuższy dystans nie stwarza problemu, w szczególności kiedy związek jest dojrzały, zbudowany na solidnych fundamentach. Jednak czas robi swoje. Tak jak w dojrzałym związku, odległość zaczyna delikatnie uderzać w siłę związku podkopując jej fundamenty. Człowiek zaczyna spotykać inne okazje, zachęty i pokusy, które go dekoncertują i mogą uderzać w relację. W związku – tak jak w pracy, jest podobnie. Rozdzielenie osób od organizacji, czyli pozbawienie ich kontaktu ludzkiego w dłuższej mierze rozwodni organizację. Poza tym sprowadzi ją do czysto formalnych relacji pomiędzy pracownikami. Firmy zauważają to z coraz większym bólem. Nowi pracownicy, którzy dołączyli do wielu organizacji w 2020 i nigdy nie widzieli się ze swoimi współpracownikami, nie mają sentymentu do organizacji. Ich lojalność wobec firmy jest zdecydowane niższa i dużo mniej ich powstrzymuje od zmiany pracodawcy czy innych działań. Jak było widoczne przez akcję nowych pracowników Goldman Sachs, którzy w małej ilości wywołali negatywny szum medialny w związku z od dekad stosowanymi praktykami pracy w wymagających bankach inwestycyjnych. (Źródło: Bloomberg) Fizyczne miejsca budują kulturę. Społeczeństwo wie to od tysiącleci. Organizacje religijne budowały swoje świątynie w centrach miast, miasteczek czy wsi. Największe firmy i brandy swoje biura i sklepy z wielkimi logami też lokują w miejscach, z którymi ich klienci czy pracownicy się identyfikują. Apple nie bez powodu pomimo, że większość sprzedaży wykonuje online buduje swoje sklepy jak ogromne świątynie w najlepszych punktach miast. Robią to  właśnie aby ‘istnieć’, aby klienci wiedzieli, że firma istnieje, jest prawdziwa i nie zniknie z dnia na dzień. Takie odczucie nie działa tylko na podświadomość klientów, ale również pracowników. Oni chcą się identyfikować z firmą, którą podświadomie kojarzą z miejscem / lokalizacją, w której pracują.

2. Kreatywność w domu ma mniej bodźców i może sprowadzać się do wykonywania standardowych zadań

kreatywność

Praca wśród innych inspirujących osób może być bardzo motywująca. Spotkania przy kawie, rozmowa na korytarzu – mogą dać iskrę potrzebną do stworzenia kreatywnych rozwiązań. Wiele firm to wie, dlatego Google, Apple czy Facebook tak mocno skupia się na stworzeniu wspaniałych biur zwanych ‘campusami’. Pracownicy dobrze się w nich czują, mogą się ‘bawić’ i tym samym wymieniać spostrzeżeniami i inspirować wzajemnie.

Praca w domu może na samym początku być bardzo kreatywna. Osoba, która zawsze pracowała w biurze zmieniając środowisko spotyka się z nowymi bodźcami, które ją stymulują i pobudzają kreatywność. Dlatego wiele firm na samym początku pandemii i rozpoczęcia pracy zdalnej mogło odczuć wzrost kreatywności w zespołach. Jednak po jakimś czasie, tak jak w biurze osoby się zmieniają, rozmowy są inne. Poziom stymulacji jest większy niż w pracy z domu. Po roku organizacje zaczynają zauważać ‘zmęczenie pracą z domu’ i spadek kreatywności poniżej poziomów obserwowanych w biurach.

Oczywiście  biura biurom nierówne  i poziom kreatywności biura zdecydowanie zależy od typu i jakości. W miejscach takich jak CoSpot kreatywność jest jednym z kluczowych elementów designu platformy. Dzieje się tak poprzez design, architekturę i współdzielenie wspaniałych przestrzeni z innymi kreatywnymi firmami. Niektóre tradycyjne biura, mogą nie mieć tego samego efektu i atmosfera w nich może negatywnie wpływać na samopoczucie i kreatywność pracowników.

3. Oszczędniej jest firmie posiadać i opłacać biuro niż alternatywa – opłacanie przez pracownika miejsca pracy

W większości firm korzystających z biur największym wydatkiem nie jest ich biuro, ale osoby, które w nim pracują. Firmy zdecydowały się na pracę zdalną. Następnie jednak, po krótkim okresie sukcesów z pracy zdalnej wyciągnęły wnioski, że oszczędniej będzie jak pracownicy sami będą sobie opłacać przestrzeń biurową. Na początku taka oferta wydaje się bardzo atrakcyjna dla pracownika i dla firmy. Dla pracownika, gdyż wydaje mu się,  że zyskuje wolność wyboru miejsca pracy. Dla firmy, gdyż przestaje bezpośrednio płacić ‘czynsz’. Jednak jest to zgubne myślenie. To, co w krótkiej mierze firma chce aby pokrył pracownik, w długiej  powinna opłacić poprzez wyższą pensję. W oddzielnym artykule pokazujemy wyliczenia jak pracownik sam opłaca koszty ze swojej pensji netto. W porównaniu z firmą jest to u niego 2x droższe ze względów na strukturę podatków.

Bystrzy księgowi w rozwijających się firmach potrafią połączyć to co nie wydaje się na samym początku oczywiste i odpowiednio doradzają decydentom. Biuro opłacane przez organizacje jest tańszym rozwiązaniem niż jego alternatywa – praca zdalna i przestrzeń biurowa opłacana przez pracowników.

Dodatkowym elementem większych kosztów nie posiadania biura jest większa rotacja pracowników. Wywodzi się z erozji kultury (punkt 1), mniejszej lojalności do pracodawcy i łatwiejszej zmiany pracy przez pracownika, który pracując zdalnie nie musi dalej dojeżdżać a jedynie łączy się z innym VPNem niż poprzednio.

4. Efektywność pracy jest większa w biurze - jak pracownicy mają prospekt startu i końca

aktywność

Znaczącym minusem pracy w firmie jest to, że do biura należy się fizycznie dostać zamiast ‘po prostu’ zalogować. Jednak ten sam minus jest też  znaczącym plusem i to dla samych pracowników. Praca z biura oznacza pracę spoza domu, pozostawiając dom domem, miejscem odpoczynku, oazą spokoju. To oznacza, że pojawiając się w biurze osoba wie, że z tego biura wyjdzie i wróci do domu. Ten prospekt motywuje do koncentracji i skończenia pracy wcześniej – nim skończy się dzień.

Na początku pandemii, tak jak w przypadku kreatywności firmy miały przypadek z pozytywnym efektem efektywności. Nagle pracownikom przybyło czasu do pracy, gdyż już nie musieli do niej dojeżdżać. Podobnie jest jak zarwiemy noc czy dwie  aby popracować trochę dłużej. Zyskujemy dodatkowe godziny, możemy więcej zrobić – ale tylko na krótką metę. Tak samo z pracą z domu i jej efektywnością. W krótkiej perspektywie firmy widziały wzrost kreatywności – mniejsze zmęczenie – więcej snu i mniej podróży w transporcie publicznym czy korkach. Jednak w dłuższej perspektywie zaczyna pracowników dopadać zmęczenie, znużenie, i stres. Pracując z domu tak naprawdę mieszkają w pracy. Taka praca nie ma ani początku ani końca. Po prostu jest cały czas.

Pandemia i decyzje firm pokażą, jaki będzie efekt w długiej mierze. Jednak te firmy, które orientują się i dbają o swoich ludzi wcześniej powinny być zdecydowanie lepiej wiodące od tych, które żyją w swoich przekonaniach niezgodnych z rzeczywistością. Czas pokaże.

Poproś o konsultację.

W ciągu 24 godzin skontaktuje się z Tobą nasz ekspert